Czy ktoś z Was widział już kiedyś wkurzonego bielika?... No to teraz ma okazję!
Ale jak się nie wkurzać, gdy pakują cię w koc - i to w taki upał?! Do tego na nogi zakładają obrączki, a do przełyku na siłę wciskają płyn odrobaczający. Wkurza tym bardziej, że podobno jesteś „królem ptaków”…
Ale jak inaczej zaobrączkować „króla”, jeśli nie pętając go kocem? Widzieliście jego szpony?! To one właśnie służą do zabijania: wbijają się w mięśnie i narządy wewnętrzne na głębokość kilku centymetrów. Przerywają rdzeń kręgowy, perforują kości czaszki i mózgi... Bez wielkiego wysiłku. Bo stopy bielików (i innych typowych drapieżnych) są nie tylko duże, ale i bardzo (bardzo!) silne. Lepiej żeby taka nie zacisnęła się na ramieniu obrączkarza czy opiekunów ptaka. Trudno się wówczas wyzwolić z jej żelaznego uścisku.
A cała ta szamotanina wydarzyła się przy okazji pospiesznego uwalniania pierwszego beneficjenta programu ORLEN dla Orłów. Jak się okazało młodego taty, który trafił na leczenie do ośrodka w Gronowie Górnym, a na którego w gnieździe czekał całkiem już wyrośnięty młody.
Zapraszamy na nasz profil na FB: https://www.facebook.com/