Specjaliści od aerodynamiki obliczyli, że tak duże ptaki jak łabędzie mogą jednorazowo pokonać etap nie dłuższy niż 1450 km. Potem muszą się zatrzymać. Prawdopodobnie większość Bewicków, szczególnie w czasie migracji jesiennych, tak właśnie planuje swoją podróż. Zdarzają się jednak i takie, które pokonywały nie przerwanym lotem odległości 1800 a nawet 2300 km. Inne leciały jeszcze dalej zatrzymując się kilkukrotnie ale jedynie po to, aby się napić. W zależności od wiatru takie sprinterskie przeloty zajmują ptakom 2-3 dni.
Typowa prędkość przelotu to 50-80km/h. Ale łabędzie krzykliwe, bliskich i bardzo podobnych kuzynów, obserwowano przy wietrze w ogon rozpędzone do 140 km/h! Ptaki zwykle przelatują na pułapie 100 – 400 m, ale w poszukiwaniu takich podniebnych dróg szybkiego ruchu zapędzają się nawet na wysokości typowe dla samolotów pasażerskich - 8 km n.p.m. lub jeszcze wyżej!
Wydłużający (ze zbliżającą się wiosną) lub skracający się dzień (jesienią) uruchamiają produkcję hormonów które pomogą ptakom pokonać wielkie dystanse. Ostatecznie o dacie rozpoczęcia, a nawet tempie wędrówki zdecydują warunki pogodowe. Do tego dochodzą indywidualne preferencje ptaków oraz czynniki losowe. Utrata partnera lub chociażby rozłąka z nim gdzieś na trasie migracji zwykle spowalniają przelot tego drugiego lub całej rodziny. W każdym razie indywidulane ptaki lub ich grupy ruszają w różnym czasie, a różnice między nimi mogą być bardzo duże.
Więcej o tzw. różnicach indywidulanych ptasich migracji możesz przeczytać na naszej wystawie Migranci: http://migranci.jestemnaptak.pl/kazdy-w-swoim-tempie.html
Pomóż nam zorganizować polski etap misji Flight of the Swans i wesprzyj nas finansowo.
Pomóż Bewickom oraz innym ptakom wędrownym i podpisz petycję: www.flightoftheswans.org/support/petition
Flight of the Swans: www.flightoftheswans.org, FB, TWITTER
WWT (Wildfowl & Wetland Trust): www.wwt.org.uk